Terapia hipnozą- szybkie uzdrawianie bez efektów ubocznych

https://dozdrowia.com.pl/umysl-a-cialo/552-terapia-hipnoza-szybkie-uzdrawianie-bez-efektow-ubocznych

Autor: Dorota Ziemba-Miłek

Mimo rozwoju nauki oraz znacznego wzrostu świadomości wiele osób wciąż żyje w cierpieniu i w strachu przed nieznanym. Dzieje się tak dlatego, że naszymi emocjami (i ciałem) zarządza podświadomość,  która to, czego nie zna traktuje jako zagrożenie życia. Tkwimy więc w utartych schematach i w strefie uwierającego, ale znanego komfortu. I tak, czasem latami, trwamy w dyskomforcie psychicznym lub fizycznym bojąc się wyjść poza powszechnie akceptowane metody i sposoby postępowania.

Ludźmi bojącymi się, przerażonymi lub cierpiącymi fizycznie łatwo się zarządza, bo tkwią w trybie przetrwania i szukają kogoś lub czegoś co da im złudne uczucie bezpieczeństwa. Z tego powodu techniki dzięki którym można szybko odzyskać swoja wewnetrzną moc i niezależność oraz poprawić zdrowie fizyczne, nie są publicznie rozpowszechniane, a nawet są ośmieszane czy traktowane jako niebezpieczne.

Jedną z prostszych, szybkich i skutecznych metod transformujących cierpienie są techniki transowe, które umożliwiają dostęp do informacji zapisanych w podświadomości. Przeciętny człowiek ma świadomy dostep do  informacji na swój temat zaledwie w 5 do 10%. Reszta ukryta jest w podświadomości, przedświadomości oraz nieświadomości jednostkowej i zbiorowej, które w skrócie określam podświadomością.

A to własnie podświadomość zarządza naszymi emocjami, automatycznymi reakcjami,  poziomem stresu oraz pracą naszego organizmu. Kiedy mamy wiele negatywnych zapisów nasze życie jest cierpieniem, które z czasem może również wywołać choroby ciała lub psychiki.

Dlatego warto dowiedzieć się więcej na temat technik transowych i zacząć świadomie je stosować.

Nasz mózg można porównać do urządzenia elekrycznego, które pracuje na różnych częstotliwościach. W ciągu dnia dominuje czestotliwość β (beta) przy której jesteśmy w pełni świadomi. Kiedy kładziemy się spać i zrelaksujemy się, to częstotliwośc naszego mózgu zmienia na α (alfa), następnie kiedy już prawie nie czujemy ciała, ale zachowujemy trochę świadomości, mózg przechodzi na częstotliwość θ(theta). Kiedy zasypiamy częstotliwość zmienia się na δ (delta).  Jest to stan w którym jesteśmy nieświadomi i doświadczamy snów. Nad ranem, w trakcie wybudzania się, nasz mózg przechodzi przez wszystkie częstotliwości w przeciwnym kierunku. [więcej szczegółów – zobacz tabelę częstotliwości mózgu umieszczoną na końcu artykułu]

W ciągu dnia również często nieświadomie przechodzimy ze stanu czuwania β, na częstotliwość mózgu α. Dzieje się to np. w momentach pracy twórczej, w chwilach zadumy itp.

Wszyscy więc doświadczamy w życiu codziennym każdej z częstotliwości mózgu w fizjologiczny, naturalny sposób.

Transem nazywamy stan w którym nasz mózg pracuje w częstotliwościach α i θ. Dzieje się tak w momentach kiedy doświadczamy medytacji, kontemplacji, głębokiej modlitwy, w technikach oddechowych, autohipnozie oraz w hipnozie.

Przy pracy samodzielnej możemy skorzystać np. z medytacji czy autohipnozy. Kiedy chcemy dotrzeć do podświadomości z przewodnikiem możemy skorzystać z prowadzonej medytacji oraz z jednej z technik hipnotycznych. Jest to o tyle korzystne rozwiązanie, że prowadzący steruje i nadzoruje doświadczenia osób w stanie transu.

Hipnoza jest znana i stosowana od tysiącleci. W antycznym Egipcie, około 2650 roku p.n.e. istniała Świątynia Snu, w której kapłani pod wodzą Inhotepa uzdrawiali chorych używając stanów na granicy snu. W starożytnej Grecji istniały podobne świątynie. Również w wielu rdzennych tradycjach wywoływano i wywołuje się odmienne stany świadomości w celu uzdrawiania.

               W kulturze zachodniej hipnoza została „odkryta” w XIX wieku i od tamtego czasu jest coraz powszechniej stosowana.  Przede wszystkim w psychoterapiach i usuwaniu wypartych, traumatycznych wspomnień. Ma jednak również szerokie zastosowanie w rozwoju osobistym, w uzdrawianiu, w kryminalistyce oraz w rozrywce (hipnoza uliczna i estradowa). Z wieloma technikami hipnotycznymi stykamy się także w naszym życiu codziennym, choć często nie zdajemy sobie z tego sprawy.

               Istnieje teoria mówiąca, że przy oglądaniu telewizji wchodzimy w stan hipnozy już po 30 sekundach. Jeśli to prawda, to znaczy, że w stanie transu oglądamy wiadomości, różnego typu programy, relacje sportowe i reklamy. Nic dziwnego, że twierdzi się, że ten kto zarządza mediami  ma realną władzę. Wystarczy odpowiednio zredagować wiadomości i miliony ludzi oglądające je reagują w zaplanowany sposób.  Odpowiednio często wyświetlić reklamę jakiegoś produktu, by zwiększyć kilkukrotnie jego sprzedaż. Nie jest ważne czy zgadzamy się z tym, co wielokrotnie słyszymy i oglądamy, istotne jest, żeby powtórzeń było tak dużo, żeby przekroczyć próg tworzenia zapisu w naszej podświadomości. Świadomie możemy uważać, że reklamy czy wiadomości są głupie, nudne czy nieprawdziwe, ale powtarzane treści są automatycznie rejestrowane w naszej podświadomości  i, kiedy stworzy się w niej zapis, to w sklepie wybieramy reklamowane produkty albo uważamy za prawdę informacje, które przy pierwszym poznaniu postrzegaliśmy jako fałszywe.

Podstawowym przykładem świadomego dbania o własną podświadomość jest oglądanie telewizji tylko wtedy, kiedy rzeczywiście patrzymy, słuchamy i weryfikujemy przekazywane treści. Dość popularne „granie telewizora w tle” kiedy zajmujemy się czymś innym, jest pozwalaniem, aby wypowiadane słowa zapisywały się w naszej podświadomości bez żadnej kontroli z naszej strony. 

Im większa jest nasza wiedza na ten temat, tym lepiej. Mając choćby podstawową wiedzę o hipnozie i programowaniu naszej podświadomości łatwiej nam będzie w życiu codziennym świadomie decydować czy chcemy się temu poddawać, czy nie.

Kiedy szukamy terapii, która nie powoduje skutków ubocznych, a może w szybki sposób pozwolić nam zrealizować cele do których dążymy, warto skorzystać z dobrodziejstw jakie daje zastosowanie terapii hipnozą.

Istnieje wiele technik hipnotycznych, które różnią się między sobą sposobem wprowadzania i utrzymywania osoby w stanie transu (np.relaksacja, sugestie słowne, odliczanie, metafory) oraz celem dla którego są stosowane (np. terapeutyczny, udrawiający, relaksacyjny, badawczy, zwiększający możliwości psychofizyczne, uśmierzający ból itp.).

Moim zdaniem technika, którą wybierzemy nie jest najważniejsza. Dużo istotniejsza jest wiedza, świadomość i intencja prowadzącego.

Hipnozę można porównać do pojazdu, którym wyruszamy w podróż z kierowcą np. do samochodu. Jak przebiega taka podróż zależy to przede wszystkim od kierowcy. Od jego umiejętności, cech charakteru, przekonań, podejścia do innych współuczestników ruchu drogowego, orientacji w terenie itp. oraz od tego czy ważny dla niego jest komfort osób jadących tym samym pojazdem. Pasażerem jest w tym porównaniu hipnotyzowany, kierowcą hipnotyzer. Jeśli pasażer ufa kierowcy, widzi, że prowadzi pewnie i bezpiecznie, dba o jego komfort i bezpieczeństwo, to może sobie uciąć spokojną drzemkę. Jeśli boi się jazdy, to lepiej dla niego, żeby wybrał inny środek lokomocji. Jeśli jednak zaufa kierowcy na tyle, że zdecyduje się na wspólną podróż, to jazda przebiegnie tym lepiej, im bardziej pasażer będzie współpracował z prowadzącym.

Przekonanie, że w trakcie sesji hipnozy człowiek jest nieprzytomny, czy wykonuje czynności, których by nie zrobił w stanie świadomym, a przede wszystkim, że jest całkowicie bezwolny wobec sugestii i nakazów hipnotyzera, wynika z fałszywego obrazu utrwalonego poprzez filmy, opowieści fantastyczne i zwykły ludzki lęk przed nieznanym. 

Programy pokazujące sytuacje niekorzystnego wpływania na zachowania innych są oparte na specjalnie opracowanych technikach wykorzystujących sugestie i odwracanie uwagi świadomej od tego, co jest istotne dla ofiary takich praktyk. Triki te szczęśliwie nie działają na każdego. Z tłumu wybiera się osoby o szczególnej podatności na tego typu działania.

Klasyczny seans hipnotyczny polega na rozmowie i ustaleniu celu osoby poddającej się hipnozie, a następnie na wprowadzeniu hipnotyzowanego w stan transowy, przeprowadzeniu seansu, a na koniec wyprowadzeniu go z tego stanu i całkowitym przywróceniu do stanu pełnej, czujnej świadomości.

Hipnoza terapeutyczna tzw. hipnoterapia, pozwala dotrzeć bezpośrednio  do negatywnych zapisów w podświadomości, „wyciągnąć” je i przenieść na poziom świadomy. Terapeutyczny efekt opiera się na tym, że uświadomione zapisy nie mają już wpływu na nasze emocje i automatyczne reakcje.

Proces usuwania zapisów z podswiadomości poprzez uswiadomienie można przedstawić symbolicznie na przykładzie góry lodowej.

Od ponad 10lat stosuję w praktyce Terapię Kwantowego Uzdrawiania Hipnozą (QHHT – metoda Dolores Cannon), którą uważam za najskuteczniejszą odmianę hipnoterapii. Technika ta składa się z dwóch części. W pierwszej nie narzuca się celu seansu z poziomu świadomego, ale zwraca się do podświadomości hipnotyzowanego żeby pokazała to, co może mu najbardziej pomóc.  Czasem są to wspomnienia z dzieciństwa, czasem przeszłe wcielenia lub inne rzeczywistości.  Druga część polega na bezpośredniej rozmowie z podswiadomością i, jeśli nie pojawi się bezpośrednia odpowiedź na wstępnie ustalony cel w trakcie pierwszej części, to realizuje się go, przeprowadza sesję uzdrawiania ciała oraz uzyskuje się odpowiedzi na pytania hipnotyzowanego.

Wiekszość osób już za pierwszym razem uzyskuje wiele odpowiedzi i doświadcza uzdrowień. Nie można jednak dać gwarancji, że wszystko ulegnie od razu transformacji. Każdy jest inny i każda sesja przebiega indywidualne. Czasem dotarcie do przyczyny naszych doświadczeń życiowych przebiega wielowarstwowo. Niektóre przekonania czy blokady są zapisane w formie kombinacji kilku zapisów i trzeba do nich docierać po kolei (np. program niezasługiwania może blokować uzdrowienie ciała).

W związku z tym, zwykle zalecam przeprowadzenie 3 spotkań. Na pierwszym pracujemy świadomością deprogramując podświadomość za pomocą rozmowy przy tworzeniu drzewa genealogicznego. Ta metoda pozwala usunąć zapisy z podświadomości otrzymane od przodków takie jak ich emocje, blokady i skutki przeżytych traum. Warto wiedzieć, że to odpowiednie wypowiedzenie prawdy usuwa zapisy, a nie samo dotarcie do prawdy.

Następnie proponuję udrożnienie przepływu energetycznego w ciele za pomocą matrycy rodzinnej i innych technik wizualizacyjnych.

Na trzecim spotkaniu osoba uwolniona od odziedziczonych i nabytych we wczesnym dzieciństwie programów, przekonań i emocji przodków oraz z w pełni udrożnionym przepływem energii, może w pełni wykorzystać mozliwości jakie daje Technika Kwantowego Uzdrawiania Hipnozą, zarówno poprzez uzdrowienie ciała i psychiki, jak i poprzez uzyskanie odpowiedzi od podświadomości na nurtujące pytania i wątpliwości.

Certyfikat

Niezaleznie od techniki hipnotycznej na którą się decydujemy, warto zapamiętać, że hipnoza to  wprowadzenie osoby w naturalnie doświadczane codziennie częstotliwości pracy jego mózgu, pozwalające na dotarcie do podświadomości. Osoby poddające się hipnozie w większości zachowują świadomość (jedynie kilka procent osób ma cześciową amnezję) i przeważnie odczuwają stan transu jako przyjemny stan relaksu, przy którym oglądają zapisy swojej podświadomości. Jeśli doświadczają nieprzyjemnych obrazów, to hipnoterapeuta może tak ich poprowadzić, żeby obserwowały wszystko z dystansu.  W hipnozie zachowujemy wolna wolę i w każdej chwili możemy poprosić o skończenie sesji. Nie wyjawiamy również żadnych sekretów i nie zgodzimy się zrobić czegoś, czego odmówilibysmy w stanie świadomym.

 

Tak więc, jeśli chcemy dokonać zmian w swoim życiu szybko, skutecznie i bez skutków ubocznych, to hipnoterapia jest idealnym rozwiązaniem!

Dorota Ziemba-Miłek

www.mikoterapie.pl

663.22.33.12